Dwa największe niemieckie banki rozmawiają o fuzji

Dwa największe niemieckie banki potwierdziły 17 marca, że rozmawiają o fuzji, która zdaniem związkowca z Verdi może zagrozić 30 tysiącom miejsc pracy. Rząd zapowiedział, że będzie czujny.

Aktualizacja: 18.03.2019 19:37 Publikacja: 18.03.2019 16:50

Dwa największe niemieckie banki rozmawiają o fuzji

Foto: Bloomberg

Deutsche Bank i Commerzbank potwierdziły, ze rozmawiają o fuzji po miesiącach nacisku na nich rządu w Berlinie, co wywołało zwyżkę ich notowań na giełdzie, DB o 5,5 proc. i Commerzbanku o  8 proc., ale również poważne zastrzeżenia  związku zawodowego i sceptycyzm największych akcjonariuszy.

Czytaj także: Pierwszy zysk Deutsche Banku od 4 lat

Jan Duscheck ze związku Verdi powiedział w kanale n-tv, że taka fuzja zagrozi w dłuższej perspektywie 30 tysiącom miejsc pracy, głównie w Niemczech. W najbliższym czasie pracę mogłoby stracić 10 tys. ludzi - powiedział. Poza samą kwestią zatrudnienia Duscheck wątpi w zasadność fuzji. - Z naszego punktu widzenia ewentualna fuzja nie doprowadziłaby do powstania drożnego modelu przedsiębiorstwa w długiej perspektywie - cytuje go Reuter.

Jeden z dużych udziałowców Deutsche Banku zasadniczo nie jest przeciwny takiemu związkowi, ale chce, żeby go przekonywać. - Mamy poważne wątpliwości co do toku rozumowania i harmonogramu, chcemy, by nas przekonano - powiedział osobie związanej ze związkowcem. Inny stwierdził, że nie ma oczywistego powodu ich fuzji.

Agencja ratingowa S&P, która w 2018 r. obniżyła ocenę Deutsche, stwierdziła, że dobrze przeprowadzona fuzja może zwiększyć efektywność, ale uprzedziła, że taka operacja może oznaczać  dużą niepewność i ryzyko. Oprócz  ryzyka  ze strony urzędów nadzoru i  konkurencji, realizacja fuzji będzie oznaczać kilka więcej lat dużej wewnętrznej restrukturyzacji w czasie, gdy konkurenci będą iść naprzód.

Po fuzji powstałaby instytucja finansowa z aktywami za 1,8 bln euro i o kapitalizacji giełdowej 25 mld euro. Kontrolowałaby  20 proc. niemieckiego rynku bankowości detalicznej. Deutsche zatrudnia obecnie 91 700 osób, Commerzbank 49 tys. Rady nadzorcze obu banków maja obradować w najbliższy czwartek.

Szefowa urzędu kanclerskiego, Helge Braun powiedziała dziennikowi "Bild", że rząd biedzie czujny w tej sprawie. - Rząd nie jest nigdy bierny, gdy chodzi o operację takich rozmiarów - stwierdziła.

Rząd federalny naciskał jednak na takie połączenie, bo niepokoili go stan Deutsche Banku, który od kryzysu finansowego w 2008 r. nie może osiągnąć trwałych zysków. Rząd mający ponad 15 proc. w  Commerzbanku, chce by taki bankowy czempion wspierał gospodarkę napędzaną eksportem zwłaszcza samochodów i obrabiarek, ale wpływ fuzji na zatrudnienie może być poważną kwestią.

Deutsche Bank i Commerzbank potwierdziły, ze rozmawiają o fuzji po miesiącach nacisku na nich rządu w Berlinie, co wywołało zwyżkę ich notowań na giełdzie, DB o 5,5 proc. i Commerzbanku o  8 proc., ale również poważne zastrzeżenia  związku zawodowego i sceptycyzm największych akcjonariuszy.

Czytaj także: Pierwszy zysk Deutsche Banku od 4 lat

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej